Autor |
Wiadomość |
Adas Wspanialy |
Wysłany: Pią 22:28, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
no!! a przeciez i tak do mordoru zalicza sie i Harad i Rhun tez i pewnie jak wyjdą korsarze z Umbaru to tez bedzie do mordoru...
I moim zdaniem na turniejach powinno sie walczyc rzeczywiscie osobnymi armiami, bo jak taki gosc wybierałby sobie do armi mordoru z posród tych 3 ras. to bu mógł stworzyc niezłą potęge nawet na 500 pkt. |
|
|
Legolas13 |
Wysłany: Czw 11:07, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Jako sojusz. |
|
|
Dares |
Wysłany: Czw 10:46, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
A jak na turniejach jest traktowane Ostatnie Przymierze Jako sojusz czy jako klimat |
|
|
elessar |
Wysłany: Czw 9:42, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Taak ostatni sojusz jest klimatyczny. Tak samo myślę że mordor i harad też nie jest zły. |
|
|
Dares |
Wysłany: Wto 19:17, 30 Sie 2005 Temat postu: |
|
Wiesz, z drugiej strony Stare Przymierze mozna zaliczyć i do sojuszu jak i do armii klimatycznej. Bo w sumie podczas II ery Śródziemia ludzie i elfy non stop ramię w ramię walczyli ze sługusami Saurona.
Jednak jakby na to nie patrzeć to armia ta jest mieszanką dwóch różnych ras (mimo że i jedni i drudzy mają tego samego ojca, Iluvatara) |
|
|
elessar |
Wysłany: Pią 11:32, 26 Sie 2005 Temat postu: |
|
Inny przykład??? Isengard i Mordor. Liczebność Mordoru i np. Berserkerzy.
Osobiście nienawidzę grać sojuszem (np. na turnieju). To już wolałbym przegrać armią klimatyczną niż niż grać w ten sposób. |
|
|
Maciop |
Wysłany: Śro 16:25, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
tia taką armię trudno raczej pokonać i właśnie dlatego się zgadzam z Darkiem że takich sojuszy żeby nie tworzyć |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 10:44, 28 Lip 2005 Temat postu: |
|
np. elfy (zabójcze strzelanie) oraz krasnoludy (obrona). wg. takie armie mają większe szanse wygrania. |
|
|
Dares |
Wysłany: Śro 22:30, 27 Lip 2005 Temat postu: |
|
No wg mnie masz rację. Bo w końcu zbierając figsy i grając z kolegami oraz wymyślając scenariusze opieramy się na wyderzeniach zawartych w książce i w filmie, więc nie powinniścmy tworzyć takich sojuszy które niegdy nie miały miejsca (w żadnej erze Śródziemia).
Poza tym ktoś będzie zbierał dwie mocne armie i je połączy i będzie ciężko go pokonać. |
|
|
elessar |
Wysłany: Czw 17:32, 14 Lip 2005 Temat postu: |
|
A mnie się wydaje że na turniejach powinno sie grać tylko armiami klimatycznymi bo te mieszane są silniejsze i gorzej wyglądają (wg. oczywiście, bo to kwestia gustu). A jak już to można grać tylko armiami które rzeczywiście miały sojusz i walczyły razem, a nie takie Moria i Isengard, elfy i krasnoludy. |
|
|
Legolas13 |
Wysłany: Śro 21:46, 15 Cze 2005 Temat postu: |
|
I podpiłowane kostki. (żart) |
|
|
Dares |
Wysłany: Pon 21:52, 13 Cze 2005 Temat postu: |
|
Armie Morii trzeba przede wszystkim umiejętnie prowadzić na początku gry. Jak najdłużej utrzymać 50% armii przy życiu i w miarę możliwości korzystać z liczebności gobów i stwarzać przewagę liczebną.
Jak stracisz 50% gobów to sam wiesz Maciop co sie dzieje. Goblinki uciekają na potęge.
I trzeba pamiętać że przy graniu goblinami dosyć opłacalna staje się salwa, gdyż gobliny i tak trafiają na 5+ więc jest to tylko o jeden poziom trudniejsze. Poza tym normalnie jest mały zasięg, a salwą możesz dosięgnąć wrogów oddalonych od ciebie znacznym dystansem.
Tak więc Moria wcale nie ma tak źle. Trzeba ją tylko dobrze poprowadzić no i oczywiście mieć trochę szczęścia |
|
|
Maciop |
Wysłany: Śro 17:12, 08 Cze 2005 Temat postu: |
|
A to szkoda, widzę że Moria nie ma tak dobrze |
|
|
Dares |
Wysłany: Sob 14:08, 04 Cze 2005 Temat postu: |
|
No to chyba nie ma żadnej armii, która w połączeniu z Morią tworzyłaby klimat. Jedynie możesz stworzyć sojusz. |
|
|
Maciop |
Wysłany: Sob 11:50, 04 Cze 2005 Temat postu: |
|
No dokładnie. To że trolle durburz i reszta są klimatyczni to wiem ale jakieś całkiem odrębne armie |
|
|